-Cześć - zaczęłam uśmiechając się
-Cześć – odpowiedział.
Patrzyłam w jego piękne oczy... Nie mogłam się oderwać. Księżyc stał się okrągły. Zapadał coraz głębszy mrok.
- Przejdziemy się?- zaproponował
Zgodziłam się. Poszliśmy przed siebie.
Nagle trafiliśmy tutaj...
(Lukas ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz