środa, 12 grudnia 2012

Od Nike - CD historii Shantine

Milczałam. Nie byłam pewna czy nasze stado jest bezpieczne. Już tyle było niebezpieczeństw. Trzeba było coś zrobić. Spojrzałam na pasące się stado.
-To nie ma sensu...-powiedziałam do siebie.
-Ale co ?-najwyraźniej Shantine usłuyszała.
-Nic. Wiesz gdzie ją zabrano ? Albo przynajmniej w jaką stronę się udali ?
-Tam !-klacz wskazała głową kierunek.
-To biegniemy.-powiedziałam i pobiegłam. Za mną pobiegła Shantine.
-A czemu tylko my dwie ? Możemy nie dać sobie rady !-w drodze odezwała się Shantine.
-Nie ma sensu narażać całego stada na niebezpieczeństwo. Myślę, że damy radę.
Z resztą w każdej chwili mogłyśmy po kogoś pobiec. Biegłyśmy już strasznie długo. Właściwie to mogłyśmy się zgubić. Ale w tej chwili zobaczyłam wilki . I Gwiazdkę. To co tam było wyglądało okropnie...
( Shantine, dokończysz ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz